Archiwum październik 2003, strona 1


paź 06 2003 Kobieta ktora kochala mojego ojca...part...
Komentarze: 3

przciez nie chciala go zabic
oslonic spojrzeniem sercem
i kiedy odwrocil sie posmutnialy
troche bezradny
jej nie zostalo ani jedno slowo
 na wargach moze niedowierzanie
 zacisniete palce
walka z niewidzialnym wrogiem
na parapecie szkolnego okna
obrysowac ksztalt ciala ktore nie upadlo
przeciez nie chciala go zabic

jey_i_jego_dylematy : :
paź 01 2003 #22 nic nie ma...
Komentarze: 4

"Sa po raz pierwszy tak blisko siebie i niewymowna zmyslowa atmosfera, ktora ich otacza, rodzi sie wlasnie z powolnej jazdy: ukolysane ruchem karocy, oba ciala dotykaja sie, zarazu nieswiadomie, pozniej juz swiadomie i historia sie zawiazuje."

"...i kochali sie z cialami po brzegi wypelnionymi dusza..."

jey_i_jego_dylematy : :