paź 06 2003

Kobieta ktora kochala mojego ojca...part...


Komentarze: 3

przciez nie chciala go zabic
oslonic spojrzeniem sercem
i kiedy odwrocil sie posmutnialy
troche bezradny
jej nie zostalo ani jedno slowo
 na wargach moze niedowierzanie
 zacisniete palce
walka z niewidzialnym wrogiem
na parapecie szkolnego okna
obrysowac ksztalt ciala ktore nie upadlo
przeciez nie chciala go zabic

jey_i_jego_dylematy : :
A. (a cry...)
08 października 2003, 08:46
czasem milosc zabija... psychicznie,

morderstwo
panna-nikt]
07 października 2003, 18:33
poprostu za bardzo go chcaila miec dla siebie to jak myszy i ludzie.....
06 października 2003, 20:50
Nie chciała, ale zabiła:)

Dodaj komentarz